Pokój Sawyer'a

Uśmiechnął się słysząc jej mocniejsze micie serca. Przejechał palcem po jej ramieniu.

Nie puszczała jego dłoni i nie miała zamiaru tego uczynić,przybliżyła się do niego i dość porządnie przycisnęła zaglądając rozwartymi już szeroko oczyskami

Ułożył się wygodnie, żeby jej nie zgniatać. Spojrzał w jej po czym zaczął ją całować w usta, szyję, ramiona.

Przeszył ją dreszcze,że aż drgnęła co jakiś czas mrucząc pod nosem,przymykała oczy lecz co jakiś czas je otwierała i przez chwile zerkała na niego.Paluszkiem wciąż jeździła po jego dłoni

Teraz przy niej, nic go nie obchodziło. No bo miało by go obchodzić? Teraz ma wszystko, no prawie wszystko. Jest jedna rzecz o której marzy i nigdy się nie spełni. Człowieczeństwo. Ścisnął delikatnie jej dłoń i przysunął w miejsce gdzie powinien mieć serce.

Poruszała delikatnie palcami po jego klatce piersiowej czując jak serce pulsuje,słyszała rytm serca lecz z której piersi ono dobiegało czy z jego czy jej trudno określić.

To głośniejsze na pewno do niej, jego serce oraz krew nie płynęły takim szybkim i głośnym rytmem. Pocałował ją w nosek i uśmiechnął się.

Przez niedługa chwilę na policzku widniał jej dołeczek który był efektem uśmiechania się.Może i była cała zimna ale w środku było całkiem inaczej.

Oparł łokcie po bokach jej głowy i zaczął się bawić jej włosami.

Uniosła nieznacznie głowię i pocałowała go w usta,trwało to chwile bo ile można tak naciągać szyję.Po chwili znowu leżała jak przedtem

Nie przerwał tego pocałunku, zniżył głowę razem z nią jak opuszczała, objął ją ramieniem.

Nie przerywając pocałunku lekko się uniosła by wsunął rękę pod nią po czym znowu opuściła swe porcelanowe ciało.

[Sroki, że tak wolno pisze, ale siedzę też na innym forko]



Pogłębił pocałunek napierając na nią nieco bardziej.

[spoko ja czytam książkę i siedzę na kompie^^]
Całując jedną ręką go obieła przyciskając nieco go do siebie

Podgryzł jej wargę, uśmiechnął sie zadziornie.

Wbiła mu nie za mocno palec w plecy,jednak zanim to zrobiła łapka powędrowała jej mu pod bluzkę.Spoglądała rozbawiona a za razem z uczuciem na niego

Potrząsnął głową, zerknął na nią uważnie. Wysunął kły dla zabawy oczywiście i udał, że chce ją pożreć.

Poruszyła się zerkając na kły.Palcem przejechała po swojej szyi gdzie były dwa nieznaczne ślady następnie dotknęła jego kłów

Schował je zaraz.
- Przywołałem złe wspomnienia? - skarcił się w myślach.

Pokręciła głową
-nie nie,taki odruch po prostu,nie martw się-uśmiechnęła się oddychając niepotrzebnie głęboko

Uśmiechnął się delikatnie, pogładził ją palcem po policzku.
- Rozumiem.

Przytuliła się do niego i wciągła go na siebie,tak jakoś bez przyczyny
-jeśli Ci nie wygodnie możesz zejść,nie obrażę się-wymamrotała cicho mu do ucha

- Wygodnie, wygodnie. To raczej ja powinienem spytać, czy tobie wygodnie. - zaśmiał się cicho.

-no to dobrze-ugięła jedną nogę w kolanie wyciągając spod niego
-nie jest źle-powiedziała cicho

Przejechał delikatnie dłonią po jej boku, po czym wsunął dyskretnie po jej bluzeczkę. Pocałował ją namiętnie w usta.